Kota może boleć absolutnie wszystko.
Czy koty pokazują ból? Nie. Niepokazywanie słabości to ich strategia przetrwania. Uważa się ponadto, że koty mają słabo wykształcone umiejętności społeczne i komunikację, ponieważ w naturze prowadzą najczęściej samotniczy tryb życia. Nie mówią, co je boli, bo nie mają komu o tym powiedzieć. Poza tym nie mają pojęcia, że na ich dyskomfort możemy coś poradzić – nie planują same wizyty u lekarza czy wzięcia leków przeciwbólowych.
NIGDY NIE PODAWAJCIE LEKÓW BEZ KONSULTACJI Z LEKARZEM WETERYNARII. LUDZKIE LEKI PRZECIWBÓLOWE SĄ BARDZO SZKODLIWE DLA KOTÓW.
My musimy myśleć za nasze koty. Jeśli widzicie u swojego kota ranę, opuchliznę lub cokolwiek, co bolałoby Was – to znaczy, że Wasz kot cierpi. Jeśli zdarzył się wypadek – kot wypadł z okna, oparzył się, uderzył lub został pogryziony to nawet jeśli nie widzicie otwartych ran, weźcie kota do lekarza. Niektóre urazy mogą być wewnątrz kota i nie zobaczy się ich bez specjalistycznych badań (np. prześwietlenia). Inne z kolei mogą być łatwo dostrzegalne, jeśli ktoś wie, gdzie szukać – pomoc specjalisty jest niezastąpiona.
Ostry ból (związany z wypadkami lub zabiegami chirurgicznymi) umiemy dobrze rozpoznawać i na niego reagować. Problemy zaczynają się u kotów starszych i chorych przewlekle. Nawet zaangażowanym Opiekunom często trudno jest ocenić, na ile zmniejszona aktywność kota wynika z wieku, a na ile jest efektem chronicznego dyskomfortu – spowodowanym psującymi się zębami, zwyrodnieniami stawów czy zanikami mięśni.
Lekarz który zna Waszego kota, na pewno pomoże Wam ocenić sytuację i dobrać właściwe postępowanie. Chcemy żeby nasi podopieczni mieli długie, szczęśliwe i komfortowe życie.